Prawda jest tylko jedna!
16 lipca 2013, 16:04
Pod koniec maja w kościele rzymskokatolickim w Berdiańsku odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary represji stalinowskie. Wspólna modlitwa za niewinne ofiary połączyła duchownych różnych wyznań. Muzyka organowa i śpiewy chóralne towarzyszyły występom działaczy społecznych, wspominającym fakty zbrodni komunistycznych. W uroczystościach wzięli udział prezesi organizacji narodowościowych miasta, reprezentujący społeczności grecką, bułgarską, niemiecką. Przemawiając do uczestników prezes Polskiego Towarzystwa „Odrodzenie” Lech Suchomłynow zwrócił uwagę na to, że obecnie podstawą wychowania młodego pokolenia i kształtowania świadomości państwowej wszystkich obywateli Ukrainy powinna być prawdziwe fakty historyczna, a nie zakłamane mity.
Lech Suchomłynow przypomniał o Piatichatkach pod Charkowem, które, jak dziś wiemy, są jednym z trzech miejsc, obok Katynia pod Smoleńskiem i Miednoje koło Tweru, gdzie NKWD w zbiorowych mogiłach pochowało polskich jeńców wojennych zamordowanych wiosną 1940 r. na rozkaz Stalina i innych radzieckich przywódców. Tu na cmentarzu wojskowym zbudowanym w latach 90. leży 3739 ofiar zbrodni katyńskiej. Ale w Rosji do dziś są historycy dowodzący, że zbrodnia nie była dziełem NKWD, lecz Niemców, którzy zabili Polaków w 1941 r. Część rosyjskiej opinii publicznej podziela ten pogląd. więcej »
Lech Suchomłynow przypomniał o Piatichatkach pod Charkowem, które, jak dziś wiemy, są jednym z trzech miejsc, obok Katynia pod Smoleńskiem i Miednoje koło Tweru, gdzie NKWD w zbiorowych mogiłach pochowało polskich jeńców wojennych zamordowanych wiosną 1940 r. na rozkaz Stalina i innych radzieckich przywódców. Tu na cmentarzu wojskowym zbudowanym w latach 90. leży 3739 ofiar zbrodni katyńskiej. Ale w Rosji do dziś są historycy dowodzący, że zbrodnia nie była dziełem NKWD, lecz Niemców, którzy zabili Polaków w 1941 r. Część rosyjskiej opinii publicznej podziela ten pogląd. więcej »
Tolerancja i dialog międzykulturowy
30 maja 2013, 22:05
Fragment rozmowy z prezesem Polskiego Kulturalno-Oświatowego Towarzystwa „Odrodzenie” w Berdiańsku doc. drem Lechem Suchomłynowem (wywiad przeprowadziła dr Helena Krasowska, Instytut Slawistyki PAN, Warszawa).
Panie Prezesie, co najważniejszego wydarzyło się w ostatnim czasie w życiu Polaków Berdiańska?
- Nie mogę powiedzieć, że był to rok jakiś nadzwyczajny. Rutynowa praca: organizacja zajęć w Domu Polskim i w ramach Centrum Języka i Kultury Polskiej w Uniwersytecie Zarządzania i Biznesu, opieka nad dziećmi polskiego pochodzenia (i nie tylko) z miejscowego sierocińca, wspieranie działalności gabinetu pomocy lekarskiej przy parafii, udzielanie pomocy najbiedniejszym członkom naszej organizacji – to wszystko, co robimy już od wielu lat.
więcej »
Panie Prezesie, co najważniejszego wydarzyło się w ostatnim czasie w życiu Polaków Berdiańska?
- Nie mogę powiedzieć, że był to rok jakiś nadzwyczajny. Rutynowa praca: organizacja zajęć w Domu Polskim i w ramach Centrum Języka i Kultury Polskiej w Uniwersytecie Zarządzania i Biznesu, opieka nad dziećmi polskiego pochodzenia (i nie tylko) z miejscowego sierocińca, wspieranie działalności gabinetu pomocy lekarskiej przy parafii, udzielanie pomocy najbiedniejszym członkom naszej organizacji – to wszystko, co robimy już od wielu lat.
więcej »