Indoktrynacja dzieci na okupowanych terytoriach: przypadek południowej Ukrainy 21 czerwca 2025, 11:16
W styczniu 2023 roku rosyjskie władze okupacyjne przeprowadziły badanie nastrojów społecznych wśród młodzieży zamieszkującej okupowane obszary południowej Ukrainy. Wyniki okazały się niepokojące dla okupantów – większość młodych ludzi nie identyfikowała się z narzuconą władzą i nie popierała jej działań. W odpowiedzi na ten stan rzeczy, władze rosyjskie zintensyfikowały działania propagandowe skierowane do dzieci i młodzieży, traktując ich jako strategiczną grupę docelową w procesie długofalowej rusyfikacji i kontroli społecznej.
Jednym z filarów tej strategii stało się tworzenie struktur paramilitarnych i wychowawczych, przypominających swoją funkcją i ideologią sowiecki Komsomoł, a nawet niemiecką Hitlerjugend. W tym kontekście powołano do życia lokalne oddziały tzw. Junarmii (armii młodych), w tym „Jug Mołodoj” i „Dwiżenije Pierwych” – ruchy, które formalnie mają na celu wychowanie obywatelskie i sportowe, lecz w praktyce stanowią narzędzie ideologicznego formowania młodego pokolenia w duchu militaryzmu, lojalności wobec rosyjskiej narracji i uznania dla agresywnej polityki imperialnej.
Centralnym elementem tych działań jest instrumentalizacja pamięci historycznej. Szkoły stały się areną intensywnej indoktrynacji, gdzie szczególny nacisk kładzie się na rolę Rosji w II wojnie światowej, przy jednoczesnym pomijaniu lub fałszowaniu faktów dotyczących współczesnej agresji. Regularnie organizowane są spotkania z tzw. „weteranami specjalnej operacji wojskowej”, których obecność ma nie tylko budować autorytet sił okupacyjnych, lecz także wzbudzać w dzieciach podziw dla żołnierzy uczestniczących w działaniach zbrojnych przeciwko ich własnemu narodowi. Równolegle zwiększono liczbę tzw. „godzin patriotyzmu” w szkołach, które w rzeczywistości stanowią lekcje lojalności wobec państwa rosyjskiego.
Świadectwa mieszkańców regionu ukazują skalę represyjnych mechanizmów towarzyszących tym działaniom. „Wszystko opiera się na tym, że dziecko nie ma prawa do własnej opinii – relacjonuje mieszkanka Berdiańska, matka ucznia – jeśli dziecko zacznie zadawać niewygodne pytania, zaczynają je otwarcie zastraszać. I w tym przypadku na rodziców czeka osobna rozmowa”. Takie praktyki wskazują na systematyczne łamanie praw dziecka oraz na próbę odgórnego kształtowania nowej, posłusznej generacji obywateli „ruskiego miru”.
W dłuższej perspektywie szczególne wyzwania pojawią się w momencie deokupacji tych terenów. W jednej klasie znajdą się wtedy dzieci o radykalnie różnych doświadczeniach i tożsamościach: jedne, które przez lata były zmuszane do codziennego śpiewania hymnu okupanta, uczestnictwa w ceremoniach „Junarmii” i internalizacji propagandy, oraz inne – które przetrwały wojnę pod ciągłym ostrzałem, żyjąc w ukryciu, w lojalności wobec Ukrainy. Skala tych różnic będzie stanowić poważne wyzwanie nie tylko dla systemu edukacji, ale i dla całego procesu reintegracji społecznej oraz psychologicznego wsparcia młodego pokolenia.