Berdiańsk okupowany, ale ukraiński! 27 lipca 2023, 19:35
(Relacje z okupowanego Berdiańska. Pisownia oryginalna informatora – Polaka z Berdiańska)
Bycie pod okupacją, kiedy kochasz swoją Ojczyznę nad życie… jest bardzo trudne, niebezpieczne, straszne, ale istnieje nadzieja, że to będzie przejściowe i w końcu się skończy.
Wychodząc z domu co chwilę czujesz obecność wrogiego spojrzenia - "wyzwolicieli", - potworów! Jest ich wielu, chodzą majestatycznie jak mistrzowie! A co 2-3 metry widać wielkie tablice z hasłami o „grzecznych ludziach”, którzy przybyli ratować mieszkańców naszego miasta.
Każdego ranka, kiedy otwierasz oczy, zaczynasz myśleć o tym, jak przeżyć ten dzień, jak nakarmić wszystkich bliskich, kupić leki, które nie tylko dużo kosztują ale trzeba je jeszcze znaleźć, bo w okupowanym mieście jest duży brak, albo zamówić u przewoźnika Berdiańsk-Zaporoże (który jedzie Mariupol – Rostów – Woroneż – Łotwa – Litwa – Polska – Lwów – Dnipro - Zaporoże, I doczekać na dostawę przewoźnika!
Jak karmić zwierząt domowych – np koty, rodzice mają ich 15, musimy być odpowiedzialni za tych, które zostały udomowione.
Codzienna presja o „konieczność” uzyskania rosyjskiego paszportu. Ta presja rośnie z każdym dniem, gdy dokumenty sprawdzane są przez „patrol wojskowy” – gdy widzą ukraiński paszport – pojawia się wiele pytań. Również odmowa udzielenia pomocy medycznej (istnieją i takie przypadki), ciągłe groźby konfiskaty mieszkań (mienia) w przypadku braku rosyjskiego paszportu.
Ale mimo wszystko czekasz co minutę na wyzwolenie naszego miasta. Z tą myślą kładziemy się spać (a raczej prosimy o sen, bo bezsenność to też część naszego okupacyjnego życia) i budzimy się rano z nadzieją na cud, że już jesteśmy w ukraińskim mieście!
Nieustannie słuchasz „strasznych hałasów” (wybuchów), cieszysz się, gdy trafione są bazy wroga, obserwujesz nagłą aktywność wrogich helikopterów, bo masz nadzieję na ich natychmiastową ewakuację do Federacji Rosyjskiej i ucieczki reszty “wyzwolicieli”, albo „ gestem dobrej woli, jak to miało miejsce w Chersonie”.
Wierzysz, że miasto się ubierze w żółto-niebieskimi kolory, a my weźmiemy głęboki oddech wolnego powietrza! Zrobimy łańcuch zwycięstwa z naszymi rodzimymi flagami i flagami od mierzei odległej do wsi Azowskie! I będzie głośno słychać nasze hasło sakralne - CHWAŁA UKRAINIE!