Aby język nas łączył 17 lutego 2018, 17:42
Z okazji obchodów Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego w nadmorskim Berdiańsku w Uniwersytecie Zarządzania i Biznesu Polskie Kulturalno-Oświatowe Towarzystwo „Odrodzenie” zorganizowało okrągły stół pt. „Języki jako środek komunikacji i sposób wyrażania siebie”. Wykładowcy Centrum Języka i Kultury Polskiej, przedstawiciele organizacji narodowościowych miasta, nauczyciele języków obcych i studenci-filolodzy między innymi mówili o obecnej sytuacji językowej w Ukrainie w kontekście ustawy o oświacie, przyjętej przez Radę Najwyższą 5 września 2017 roku, która wprowadza daleko idące zmiany w systemie szkolnictwa i oświaty w Ukrainie.
Ustawa wprowadza znaczące zmiany w funkcjonowaniu szkolnictwa mniejszości narodowych. Zajęcia w językach mniejszości będą mogły być prowadzone jedynie w wybranych klasach i tylko w początkowym stadium edukacji (w przedszkolu oraz klasach I–IV).
Po długiej i burzliwej dyskusji prof. dr hab. Lech Suchomłynow, prezes PKOT „Odrodzenie”, mówiąc o polskiej mniejszości regionu podsumował, twierdząc, że, ze względu na specyfikę zasad nauczania i osobliwości struktur oświatowych, nowa ustawa w żaden sposób nie wpłynie na stan szkolnictwa polskiego na terenach Ukrainy wschodniej.
Następnie L. Suchomłynow zaznaczył:
- Osoby (bo chodzi nie tylko o dzieci) uczące się języka polskiego są przeważnie zasymilowane, dlatego uczą się jeżyka przodków jako obcego, to znaczy „od zera” . Od najmłodszych lat mają one w większości kontakt z dwoma systemami językowymi, dominującymi w kraju zamieszkania – ukraińskim i rosyjskim. Na tych terenach wciąż brakuje stałej i żywej potrzeby komunikowania się w języku polskim, a dzieje się tak, przede wszystkim, ze względu na niefunkcjonalność języka polskiego w środowisku domowym, często w rodzinach mieszanych.
O słabych związkach mieszkańców tego regionu z kulturą polską czy o zniekształconej tożsamości osób polskiego pochodzenia świadczy relatywnie niewielka liczba Polaków, którzy w czasie spisów deklarują język polski jako ojczysty. Wysoki stopień asymilacji tutejszych Polaków niewątpliwie jest uwarunkowany oddaleniem od granic Polski, dłuższą przynależnością do ZSRR, ale także słabą zwartością grupy etnicznej, niskim stopniem mobilizacji oraz brakiem rozwiniętej infrastruktury, zachowującej tożsamość narodową, to znaczy skutecznie działających placówek oświatowych. Także trzeba wspomnieć, że ogromnym ciosem były również krwawe represje, które dotknęły Polaków na terenie imperium sowieckiego, i wynikający z tego strach przyznawania się do bycia Polakiem.
Także w ramach obchodów Centrum Nauczania Języka i Kultury Polskiej w Drohobyczu (prezes Adam Chłopek) inicjowało przeprowadzenie dyktanda w placówkach oświatowych w całej Ukrainie. Tegoroczny tekst „Bez języka nie ma narodu” mieścił 67 słów i wyróżniał się szczególną poetyckością :
„Język – to barwny, pachnący, niewiędnący kwiat, który kwitnie wiecznie, poza czasem, rzucając barwną wstążkę z przeszłości w przyszłość. Jest wyhaftowany i czerwoną kaliną, i błękitnym barwinkiem, i wiśniowym kwiatem, pachnący miętą i rutą”.
W dyktandzie wzięło udział 2 grupy dzieci i młodzieży pochodzenia polskiego, pobierających naukę języka ojczystego przy PKOT „Odrodzenie” w Berdiańsku.
Mikołaj Bondarew, nauczyciel historii Polski